Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 42 spotkania zespół Cardiff City wygrał 17 razy i zanotował 15 porażek oraz 10 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Tuż po rozpoczęciu meczu zespół gości (”The Blues”) pokazał swoją wyższość. W trzeciej minucie bramkę zdobył Kristian Pedersen. Zawodnicy Cardiff City odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. Na kwadrans przed końcem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Joe Ralls. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Ivanowi Šunjiciowi z drużyny gości. Była to 32. minuta starcia. Dalsze wysiłki podejmowane przez zespół Cardiff City przyniosły efekt bramkowy. W 38. minucie Curtis Nelson dał prowadzenie swojej drużynie. W 52. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Danny Ward osłabiając tym samym zespół gospodarzy. Trener Birminghamu City wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Jacques'a Maghomę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Kerim Mrabti. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić kontaktową bramkę. W 69. minucie Jude Bellingham został zmieniony przez Álvara Giméneza. Trzeba było trochę poczekać, aby Joe Ralls wywołał eksplozję radości wśród kibiców Cardiff City, strzelając kolejnego gola w tej samej minucie spotkania. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Nathaniel Mendez-Laing. Po chwili trener Cardiff City postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 75. minucie na plac gry wszedł Omar Bogle, a murawę opuścił David Hoilett. W 80. minucie Daniel Crowley został zmieniony przez Odina Baileya, co miało wzmocnić drużynę Birminghamu City. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Nathaniela Mendeza-Lainga na Calluma Patersona oraz Curtisa Nelsona na Souleymane'a Bambę. Na pięć minut przed zakończeniem meczu sędzia przyznał żółtą kartkę Lukasowi Jutkiewiczowi z Birminghamu City. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 89. minucie bramkę kontaktową zdobył Ivan Šunjić. W doliczonej trzeciej minucie spotkania żółtą kartką został ukarany Lee Peltier, piłkarz gospodarzy. W tej samej minucie sędzia wyrzucił z boiska Harlee Deana z Birminghamu City. Dwie minuty później arbiter pokazał żółtą kartkę Marcowi Robertsowi, zawodnikowi Birminghamu City. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Cardiff City w 90. minucie spotkania, gdy Joe Ralls strzelił z rzutu karnego czwartego gola. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 4-2. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę oraz jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy trzy żółte i jedną czerwoną. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 9 listopada drużyna Birminghamu City rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Fulham Londyn. Natomiast 10 listopada Bristol City FC zagra z zespołem Cardiff City na jego terenie.