Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 23 razy. Drużyna Stoke City (”Garncarze”) wygrała aż 12 razy, zremisowała cztery, a przegrała tylko siedem. Od pierwszych minut drużyna ”Garncarze” zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Milwall FC (”Lwy”) była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Szczęście uśmiechnęło się do ”Lwy” w 28. minucie spotkania, gdy Ben Thompson zdobył pierwszą bramkę. Przy zdobyciu bramki pomagał Jed Wallace. Jedyną kartkę w meczu arbiter pokazał Shane'owi Fergusonowi z Milwall FC. Była to 45. minuta spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki ”Lwy”. Drugą połowę drużyna Stoke City rozpoczęła w zmienionym składzie, za Scotta Hogana wszedł James McClean. Trener Milwall FC postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 64. minucie zastąpił zmęczonego Shane'a Fergusona. Na boisko wszedł Connor Mahoney, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 71. minucie Tom Bradshaw został zmieniony przez Jóna Bodvarssona. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Milwall FC w 75. minucie spotkania, gdy Jed Wallace strzelił z karnego drugiego gola. Chwilę później trener ”Garncarze” postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 76. minucie na plac gry wszedł Sam Vokes, a murawę opuścił Bruno Martins. Na pięć minut przed zakończeniem meczu w zespole Stoke City doszło do zmiany. Tyrese Campbell wszedł za Thomasa Ince'a. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 2-0. Sędzia nie ukarał zawodników Stoke City żadną kartką, natomiast piłkarzom gospodarzy przyznał jedną żółtą. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Natomiast jedenastka ”Garncarze” w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. 2 listopada zespół Milwall FC zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Reading FC. Natomiast 4 listopada West Bromwich Albion FC zagrają z zespołem Stoke City na jego terenie.