Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 10 razy. Zespół Colchestera Utd wygrał aż sześć razy, zremisował trzy, a przegrał tylko raz. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu zawodnicy Colchestera Utd nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 10. minucie Jevani Brown dał prowadzenie swojemu zespołowi. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Asystę przy golu zanotował Michael Folivi. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Colchestera Utd. Trener Leyton Orient postanowił zagrać agresywniej. W 54. minucie zmienił obrońcę Olatunjego Akinolę i na pole gry wprowadził napastnika Danny'ego Johnsona, który w bieżącym sezonie ma na koncie już sześć bramek. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Pomimo strzelenia gola nie udało się odwrócić losów meczu gdyż przeciwnicy także zdobyli bramkę. Jedyną kartkę w meczu sędzia przyznał Milesowi Welchowi-Hayesowi z jedenastki gospodarzy. Była to 65. minuta meczu. W 68. minucie Hector Kyprianou został zastąpiony przez Jordana Maguire'a-Drewa. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Colchestera Utd w 72. minucie spotkania, gdy Jevani Brown zdobył drugą bramkę. Na 12 minut przed zakończeniem spotkania w jedenastce Leyton Orient doszło do zmiany. Sam Ling wszedł za Jordana Thomasa. A trener Colchestera Utd wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Joshuę Bohuiego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Michael Folivi. W 85. minucie w jedenastce Colchestera Utd doszło do zmiany. Luke Norris wszedł za Jevaniego Browna. Mimo że zespół gości nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 61 ataków oddał tylko trzy celne strzały, to w końcu strzelił długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. W 88. minucie bramkę kontaktową zdobył Conor Wilkinson. Asystę zanotował Sam Ling. W samej końcówce pojedynku w drużynie Colchestera Utd doszło do zmiany. Paris Cowan-Hall wszedł za Courtneya Seniora. Jedenastce Leyton Orient zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem drużyny Colchestera Utd. Arbiter nie ukarał piłkarzy gości żadną kartką, natomiast zawodnikom Colchestera Utd pokazał jedną żółtą. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek jedenastka Colchestera Utd będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie Mansfield Town FC. Natomiast 21 listopada Harrogate Town FC zagra z drużyną Leyton Orient na jej terenie.