Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą pięć razy. Drużyna Burton Albion wygrała dwa razy, zremisowała tyle samo, a przegrała tylko raz. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 24. minucie kartkę otrzymał Ryan Edwards z Burton Albion. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W 52. minucie Marlon Fossey został zmieniony przez Brada Walkera. Tymczasem zawodnicy Burton Albion nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 59. minucie bramkę zdobył Kane Hemmings. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy arbiter pokazał kartkę Danielowi Udohowi, piłkarzowi gospodarzy. Trener Shrewsbury Town postanowił zagrać agresywniej. W 72. minucie zmienił pomocnika Jana Žambůreka i na pole gry wprowadził napastnika Joshuę Danielsa, który w bieżącym sezonie ma na koncie już jednego gola. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego jedenastka zdołała zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Między 76. a 88. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Shrewsbury Town i jedną drużynie przeciwnej. W 80. minucie w drużynie Shrewsbury Town doszło do zmiany. Marc Pugh wszedł za Scotta Higha. Niedługo później trener Burton Albion postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w drugiej minucie doliczonego czasu pojedynku zastąpił zmęczonego Stevena Lawlessa. Na boisko wszedł Luke Varney, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Trzy minuty później arbiter ukarał kartką Luke'a Varneya, zawodnika Burton Albion. Mimo że jedenastka gospodarzy nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 108 ataków oddała tylko osiem celnych strzałów, to w końcu strzeliła długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. W doliczonej ósmej minucie spotkania wynik ustalił Daniel Udoh. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Piłkarze obu drużyn dostali po trzy żółte kartki. Zespół Shrewsbury Town w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła jednego zawodnika. Dopiero 14 listopada zespół Burton Albion będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Hull City AFC. Tego samego dnia Swindon Town FC zagra z drużyną Shrewsbury Town na jej terenie.