Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na osiem spotkań zespół Wigan Athletic (”The Latics”) wygrał trzy razy, ale więcej przegrywał, bo pięć razy. Żaden pojedynek nie zakończył się remisem. Od pierwszych minut jedenastka ”The Latics” zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Sheffield Wednesday była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Moses Odubajo z zespołu gospodarzy. Była to 40. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Jedynego gola meczu strzelił Massimo Luongo dla drużyny Sheffield Wednesday. Bramka padła w tej samej minucie. Bramka padła po podaniu Adama Reacha. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu kartkę dostał Sam Morsy, piłkarz ”The Latics”. W 64. minucie Gavin Massey zastąpił Anthony'ego Pilkingtona. W tej samej minucie Joe Garner został zmieniony przez Kieffera Moore'a, co miało wzmocnić jedenastkę Wigan Athletic. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Massima Luonga na Kierana Lee w 75. minucie. Trener Wigan Athletic postanowił zagrać agresywniej. W 78. minucie zmienił pomocnika Jamala Lowego i na pole gry wprowadził napastnika Joe Gelhardta, który w bieżącym sezonie ma na koncie już jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Zawodnicy obu drużyn dostali po jednej żółtej kartce. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Drużyny będą miały 13-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 18 października zespół Sheffield Wednesday będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Cardiff City FC. Natomiast 20 października Nottingham Forest zagra z drużyną ”The Latics” na jej terenie.