Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na sześć spotkań drużyna Swansea City wygrała trzy razy i tyle samo razy przegrywała. Żaden mecz nie zakończył się remisem. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Między 17. a 38. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom Swansea City. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę zespół Swansea City rozpoczął w zmienionym składzie, za Kyle'a Naughtona wszedł Matt Grimes. W 55. minucie kartką został ukarany Jay Fulton, piłkarz gości. Trener Swansea City postanowił zagrać agresywniej. W 59. minucie zmienił pomocnika Kaseya Palmera i na pole gry wprowadził napastnika Viktora Gyökeresa. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 68. minucie Przemysław Płacheta został zmieniony przez Josha Martina. W tej samej minucie trener Norwich City postanowił wzmocnić linię pomocy i w 68. minucie zastąpił zmęczonego Jakoba Sørensena. Na boisko wszedł Bali Mumba, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Mimo że zespół gospodarzy nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 133 ataki oddał tylko sześć celnych strzałów, to w końcu strzelił długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. W 84. minucie Marco Stiepermann dał prowadzenie swojej drużynie. Asystę przy bramce zaliczył Emiliano Buendía. W 86. minucie Jay Fulton został zmieniony przez Yan Dhandę, co miało wzmocnić jedenastkę Swansea City. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Emiliana Buendíę na Alexandra Tetteya. W 88. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Maximilliana Aaronsa z ”Kanarki”, a w czwartej minucie doliczonego czasu pojedynku Connora Robertsa z drużyny przeciwnej. Jeśli zespół Swansea City nie wykorzystał 11 rzutów rożnych w spotkaniu to nie mógł liczyć na zwycięstwo. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia pokazał jedną żółtą kartkę zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom Swansea City przyznał pięć. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały 14-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 21 listopada drużyna Swansea City rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Rotherham United FC. Tego samego dnia Middlesbrough FC będzie gościć drużynę Norwich City.