Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Drużyna Bournemouth (”The Cherries”) wygrała dwa razy, zremisowała raz, a przegrała tylko raz. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Między dziewiątą a 44. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom Sheffield Wednesday i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W 60. minucie żółtą kartkę dostał Julian Börner, piłkarz gospodarzy. W 67. minucie za Davida Brooksa wszedł Dominic Solanke. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy za czerwoną kartkę zszedł z boiska Steve Cook osłabiając tym samym drużynę ”The Cherries”. Jedynego gola z karnego strzelił Barry Bannan dla zespołu Sheffield Wednesday. Bramka padła w tej samej minucie. W 72. minucie w drużynie Bournemouth doszło do zmiany. Lewis Cook wszedł za Arnauta Groenevelda. Po chwili trener Sheffield Wednesday postanowił bronić wyniku. W 80. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Eliasa Kachungę wszedł Callum Paterson, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Sheffield Wednesday utrzymać prowadzenie. W tej samej minucie Diego Rico został zmieniony przez Jacka Staceya, co miało wzmocnić zespół Bournemouth. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Adama Reacha na Isaiaha Browna oraz Josha Windassa na Jacka Marriotta. W czwartej minucie doliczonego czasu gry arbiter wyrzucił z boiska Kadeema Harrisa z Sheffield Wednesday. Pięć minut później sędzia pokazał żółtą kartkę Chrisowi Mephamowi z drużyny gości. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter przyznał cztery żółte kartki i jedną czerwoną zawodnikom Sheffield Wednesday, a piłkarzom gości pokazał dwie żółte oraz jedną czerwoną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna ”The Cherries” rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Birmingham City FC. Tego samego dnia Millwall FC zagra z zespołem Sheffield Wednesday na jego terenie.