Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 25 meczów drużyna Derby County (”Barany”) wygrała dziewięć razy i zanotowała siedem porażek oraz dziewięć remisów. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w czwartym kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 59. minucie w drużynie Queens Park Rangers (”Super Hoops”) doszło do zmiany. Dominic Ball wszedł za Alberta Adomaha. W 60. minucie za Lyndona Dykesa wszedł Macauley Bonne. Chwilę później trener ”Super Hoops” postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 65. minucie na plac gry wszedł Chris Willock, a murawę opuścił Bright Osayi-Samuel. Jedyną bramkę meczu dla Queens Park Rangers zdobył Macauley Bonne w 88. minucie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Robert Dickie. W doliczonej drugiej minucie starcia kartkę dostał Colin Kazim-Richards z ”Baranych”. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter nie ukarał ”Super Hoops” żadną kartką, natomiast piłkarzom gospodarzy przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Queens Park Rangers będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie Blackburn Rovers FC. Tego samego dnia Barnsley FC zagra z drużyną ”Baranego” na jej terenie.