Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 starć drużyna Prestonu (”The Lilywhites”) wygrała dwa razy, ale więcej przegrywała, bo aż sześć razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Od pierwszych minut zespół Swansea City zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Prestonu była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Jedyną bramkę meczu zdobył Morgan Gibbs-White dla drużyny Swansea City. Bramka padła w tej samej minucie. Sytuację bramkową stworzył Jake Bidwell. W 57. minucie za Billya Bodina wszedł Sean Maguire. W następstwie utraty bramki trener Prestonu postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Scotta Sinclaira i na pole gry wprowadził napastnika Jaydena Stockleya. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W 63. minucie Morgan Gibbs-White został zmieniony przez Jaya Fultona, a za Jamala Lowego wszedł na boisko Wayne Routledge, co miało wzmocnić drużynę Swansea City. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Ryana Ledsona na Paula Gallaghera. Zespół Prestonu w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. 19 września jedenastka Swansea City zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Birmingham City FC. Tego samego dnia Norwich City będzie gościć drużynę Prestonu.