Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna Mansfield Town znajduje się na dole tabeli zajmując 23. pozycję, za to zespół Leyton Orient zajmując drugie miejsce w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 28 pojedynków drużyna Leyton Orient wygrała 15 razy i zanotowała pięć porażek oraz osiem remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 54. minucie George Maris został zastąpiony przez Henry'ego Charsleya. W 56. minucie arbiter pokazał żółtą kartkę Elliottowi Hewittowi z Mansfield Town. W tej samej minucie Craig Clay został zmieniony przez Hectora Kyprianou, co miało wzmocnić drużynę Leyton Orient. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Danny'ego Johnsona na Tyrese'a Sinclaira w 67. minucie. Chwilę później trener Leyton Orient postanowił wzmocnić linię napadu i w 72. minucie zastąpił zmęczonego Aarona Drinana. Na boisko wszedł Ruel Sotiriou, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Na pięć minut przed zakończeniem starcia czerwoną kartkę obejrzał Tyrese Sinclair, tym samym zespół gości musiał końcówkę grać w dziesiątkę, ale utrzymał korzystny wynik. Między 86. a 88. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom Leyton Orient i jedną drużynie przeciwnej. W 88. minucie w drużynie Mansfield Town doszło do zmiany. Ryan Burke wszedł za Rhysa Oatesa. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zespół Leyton Orient w drugiej połowie dokonał dwóch zmian. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. 2 października zespół Mansfield Town zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Barrow AFC. Tego samego dnia Port Vale FC będą rywalem drużyny Leyton Orient w meczu, który odbędzie się w Stoke-on-Trencie.