Zespół Wimbledon przed meczem zajmował 19. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niego na wagę złota. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. W 22. minucie arbiter wskazał na jedenasty metr, jednak bramkarz nie bez kłopotów obronił nieudany strzał. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystała jedenastka gości. Na minutę przed zakończeniem pierwszej połowy sędzia ukarał kartką Gwiona Edwardsa, piłkarza gospodarzy. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Ipswich Town postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Armando Dobra, a murawę opuścił Keanan Bennetts. W 63. minucie Teddy Bishop został zastąpiony przez Cole'a Skuse'a. W 68. minucie w zespole Ipswich Town doszło do zmiany. Aaron Drinan wszedł za Olivera Hawkinsa. Na murawie, jak to często zdarzało się Wimbledon w tym sezonie, pojawił się Cheye Alexander, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 73. minucie Luke'a O'Neilla. W tej samej minucie Ayoub Assal został zmieniony przez Shane'a McLoughlina, co miało wzmocnić drużynę Wimbledon. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Andre'a Dozzella na Kaydena Jacksona. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Ipswich Town pokazał jedną żółtą. Zespół ”The Tractor Boys” w drugiej połowie wymienił czterech zawodników. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Już w najbliższy wtorek drużyna Wimbledon będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Londynie. Jej przeciwnikiem będzie Rochdale AFC. Natomiast 1 maja Swindon Town FC będzie gościć drużynę Ipswich Town.