Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Zespół Wigan Athletic (”The Latics”) plącze się na dole tabeli zajmując 20. miejsce, za to jedenastka Hull City (”Tygrysy”) zajmując pierwszą pozycję w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się zwycięstwem drużyny Hull City. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Hull City w 17. minucie spotkania, gdy Keane Lewis-Potter strzelił pierwszego gola. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzynaste trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola asystował Lewie Coyle. Prawie natychmiast Joe Dodoo wywołał eksplozję radości wśród kibiców Wigan Athletic, zdobywając bramkę w 19. minucie meczu. Sytuację bramkową stworzył Will Keane. Zawodnicy Hull City szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. W 22. minucie na listę strzelców wpisał się George Honeyman. Asystę przy bramce zaliczył Mallik Wilks. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Wigan Athletic: Callumowi Langowi w 44. minucie i Joe Dodoo w pierwszej minucie doliczonego czasu. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 57. minucie sędzia pokazał kartkę Richardowi Smallwoodowi, piłkarzowi Hull City. Kibice Hull City nie mogli już doczekać się wprowadzenia Regana Slatera. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 15 razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Richard Smallwood. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić kolejną bramkę. Drużyna Wigan Athletic ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka gospodarzy, strzelając kolejnego gola. W 66. minucie wynik ustalił Josh Magennis. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 18 zdobytych bramek. Bramka padła po podaniu Mallika Wilksa. W 67. minucie za Josha Magennisa wszedł Gavin Whyte. W 76. minucie Viv Solomon-Otabor został zmieniony przez Kyle'a Josepha, co miało wzmocnić drużynę Wigan Athletic. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mallika Wilksa na Toma Eavesa. Na 11 minut przed zakończeniem pojedynku kartkę otrzymał George Honeyman z zespołu gospodarzy. Chwilę później trener ”The Latics” postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 80. minucie na plac gry wszedł Danny Gardner, a murawę opuścił Will Keane. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 3-1. Zawodnicy obu drużyn dostali po dwie żółte kartki. Drużyna Hull City w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił pięciu zawodników. 9 maja jedenastka Wigan Athletic rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Swindon Town FC. Tego samego dnia Charlton Athletic FC będzie rywalem zespołu ”Tygrysów” w meczu, który odbędzie się w Londynie.