Był to mecz jedenastek broniących się przed spadkiem. Grał ze sobą 24. i 20. zespół League' Two. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na dziewięć pojedynków zespół Colchestera Utd wygrał trzy razy i tyle samo razy przegrywał. Trzy mecze zakończyły się remisem. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Jay Matete z Grimsby Town. Była to 24. minuta spotkania. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 67. minucie Lenell John-Lewis został zmieniony przez Stefana Payne'a. W 73. minucie w jedenastce Grimsby Town doszło do zmiany. Joseph Adams wszedł za Juliena Lamy'ego. Trener Grimsby Town postanowił zagrać agresywniej. W 81. minucie zmienił pomocnika Filipe Morais i na pole gry wprowadził napastnika Irę Jacksona, który w bieżącym sezonie ma na koncie dwie bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Na trzy minuty przed zakończeniem starcia w jedenastce Colchestera Utd doszło do zmiany. Noah Chilvers wszedł za Parisa Cowana-Halla. Kibice Colchestera Utd nie mogli już doczekać się wprowadzenia Aramide'a Oteha. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Frank Nouble. W doliczonej drugiej minucie pojedynku kartkę obejrzał Harry Pell z drużyny gości. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół Colchestera Utd w drugiej połowie dokonał dwóch zmian. Już w najbliższy wtorek drużyna Colchestera Utd będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie Salford City FC. Natomiast w środę Tranmere Rovers FC zagra z drużyną Grimsby Town na jej terenie.