Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna Gillingham FC plącze się na dole tabeli zajmując 19. pozycję, za to zespół Milton Keynes Dons zajmując piąte miejsce w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 15 meczów zespół Milton Keynes Dons wygrał sześć razy, ale więcej przegrywał, bo osiem razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Gillingham FC w 20. minucie spotkania, gdy Vadaine Oliver strzelił pierwszego gola. W zdobyciu bramki pomógł Alexander MacDonald. W 22. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Stuarta O'Keefe'a z Gillingham FC, a w 24. minucie Ethana Robsona z drużyny przeciwnej. W 26. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Stuart O'Keefe osłabiając drużynę gospodarzy. Wcześniejszą kartkę ten piłkarz dostał w 22. minucie. W 28. minucie minucie arbiter wskazał na jedenasty metr, ale Scott Twine nie zmienił tym strzałem rezultatu meczu. Na szczęście wykonawca karnego zrehabilitował się dobijając piłkę i szczęśliwie zdobywając bramkę. W 38. minucie Charlie Kelman został zastąpiony przez Benjamina Reevesa. Dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę Milton Keynes Dons przyniosły efekt bramkowy. Na sześć minut przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Peter Kioso. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Matthew O'Riley. W 46. minucie David Tutonda został zmieniony przez Rhysa Bennetta, a za Daniela Adsheada wszedł na boisko Gerald Sithole, co miało wzmocnić zespół Gillingham FC. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Hirama Boatenga na Maksa Wattersa w 60. minucie oraz Petera Kioso na Tennaiego Watsona w tej samej minucie. W 65. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Petera Kioso z Milton Keynes Dons, a w 68. minucie Jacka Tuckera z drużyny przeciwnej. W 82. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Gillingham FC Maximilian Ehmer. W 85. minucie w drużynie Milton Keynes Dons doszło do zmiany. Joshua McEachran wszedł za Ethana Robsona. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. Na dwie minuty przed zakończeniem spotkania pokonał bramkarza Max Watters. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-4. Zespół Milton Keynes Dons był w posiadaniu piłki przez 84 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym meczu. Drużyna Gillingham FC zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę i jedną czerwoną zawodnikom gospodarzy w pierwszej połowie, a w drugiej jedną żółtą. Piłkarze drużyny przeciwnej otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, w drugiej również jedną. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższy wtorek drużyna Gillingham FC rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Charlton Athletic FC. Natomiast 25 września Wycombe Wanderers FC zagra z zespołem Milton Keynes Dons na jego terenie.