Zespół Bristolu Rovers przed meczem zajmował 18. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niego na wagę złota. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 20 razy. Jedenastka Gillingham FC wygrała aż dziewięć razy, zremisowała sześć, a przegrała tylko pięć. W pierwszej połowie nie doszło do żadnych przełomowych wydarzeń w meczu, mimo starań z obu stron. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Na drugą połowę zespół Gillingham FC wyszedł w zmienionym składzie, za Calluma Slattery'ego, Olivera Lee, Alexandra MacDonalda weszli Robbie McKenzie, Vadaine Oliver, Thomas O'Connor. W 52. minucie kartkę dostał Brandon Hanlan z jedenastki gości. Dopiero w drugiej połowie John Akinde wywołał eksplozję radości wśród kibiców Gillingham FC, zdobywając bramkę w 67. minucie starcia. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Asystę zaliczył Thomas O'Connor. W 70. minucie sędzia ukarał kartką Jonaha Ayungę, piłkarza Bristolu Rovers. Trener Bristolu Rovers wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Sama Nicholsona. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie pięć strzelonych goli. Murawę musiał opuścić James Daly. W 73. minucie karnego dla Gillingham FC nie wykorzystał John Akinde. Bramkarz wykazał się świetnym refleksem na linii bramkowej. W 83. minucie George Williams zastąpił Aleksa Rodmana. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Bristol Rovers: Luke'owi McCormickowi w 84. i Jackowi Baldwinowi w 89. minucie. W pierwszej minucie doliczonego czasu spotkania swojego drugiego gola w tym meczu strzelił John Akinde z Gillingham FC. Asystę przy bramce zaliczył Kyle Dempsey. Trzy minuty później w drużynie Gillingham FC doszło do zmiany. Matthew Willock wszedł za Johna Akinde'a. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 2-0. Trzy trafienia w słupek! Bramka jedenastki Gillingham FC wyglądała na zaczarowaną. Sędzia nie ukarał zawodników Gillingham FC żadną kartką, natomiast piłkarzom gości przyznał cztery żółte. Zespół gospodarzy w drugiej połowie dokonał pięciu zmian. Natomiast drużyna Bristolu Rovers w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Już w najbliższy wtorek zespół Gillingham FC zawalczy o kolejne punkty w Londynie. Jego przeciwnikiem będzie AFC Wimbledon. Tego samego dnia Wigan Athletic FC zagra z jedenastką Bristolu Rovers na jej terenie.