Drużyna Forest Green Rovers bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował pierwsze miejsce i był zdecydowanym faworytem spotkania. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Między ósmą a 27. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 62. minucie Jack Aitchison został zmieniony przez Ebou Adamsa. Chwilę później trener Tranmere Rovers postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 63. minucie zastąpił zmęczonego Josha Hawkesa. Na boisko wszedł Liam Feeney, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 76. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Dominica Bernarda z Forest Green Rovers, a w 80. minucie Caluma MacDonalda z drużyny przeciwnej. A kibice Forest Green Rovers nie mogli już doczekać się wprowadzenia Jake'a Younga. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić Mathew Stevens. Calum MacDonald z Tranmere Rovers w 87. minucie dostał drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę, osłabiając swoją drużynę. Wcześniej ten piłkarz został ukarany w 80. minucie. Na dwie minuty przed zakończeniem spotkania w drużynie Forest Green Rovers doszło do zmiany. Joshua March wszedł za Bena Stevensona. W 90. minucie sędzia przyznał żółtą kartkę Reganowi Hendry'emu z Forest Green Rovers. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze gości obejrzeli w meczu trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną, a ich przeciwnicy trzy żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 2 października drużyna Tranmere Rovers będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Crawley Town FC. Tego samego dnia Carlisle United FC będzie gościć drużynę Forest Green Rovers.