Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Po nieciekawym początku meczu to zawodnicy Forest Green Rovers otworzyli wynik. W 20. minucie bramkę zdobył Nicky Cadden. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Forest Green Rovers. Trener Port Vale postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 62. minucie zastąpił zmęczonego Aleksa Hursta. Na boisko wszedł Kurtis Guthrie, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 68. minucie Scott Wagstaff zastąpił Odina Baileya. W tej samej minucie w zespole Forest Green Rovers doszło do zmiany. Jayden Richardson wszedł za Jordana Moore'a-Taylora. Drużyna gospodarzy długo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to aż 56 minut, jednak jedenastka Port Vale doprowadziła do remisu. Bramkę zdobył Devante Rodney. To już siódme trafienie tego piłkarz w sezonie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Tom Conlon. W 87. minucie w zespole Port Vale doszło do zmiany. Scott Burgess wszedł za Jake'a Taylora. A kibice Forest Green Rovers nie mogli już doczekać się wprowadzenia Jake Younga. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie aż pięć zdobytych bramek. Murawę musiał opuścić Daniel Sweeney. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Zespół Port Vale zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Drużyna Forest Green Rovers w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Już w najbliższy wtorek zespół Forest Green Rovers będzie miał szansę na kolejne punkty grając w Birkenhead. Jego przeciwnikiem będzie Tranmere Rovers FC. Natomiast 23 stycznia Walsall FC zagra z zespołem Port Vale na jego terenie.