Jedenastka Doncastra Rovers (”Wikingowie”) bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała siódmą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą siedem razy. Zespół Charltonu Athletic (”The Addicks”) wygrał aż cztery razy, zremisował dwa, a przegrał tylko raz. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Jedyną bramkę meczu zdobył Ian Maatsen dla drużyny Charltonu Athletic. Bramka padła w tej samej minucie. Asystę zaliczył Diallang Jaiyesimi. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Charltonu Athletic. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w 55. minucie, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Bradowi Hallidayowi i Jaydenowi Stockleyowi. W 58. minucie Scott Robertson został zmieniony przez Taylora Richardsa. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie Charltonu Athletic doszło do zmiany. Liam Millar wszedł za Diallanga Jaiyesimiego. Na murawie, jak to często zdarzało się Doncastrowi Rovers w tym sezonie, pojawił się Cameron John, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 67. minucie Joe Wrighta. Rezultat meczu pokazał, że zmiana tym razem nie pomogła drużynie. W 68. minucie w zespole Doncastra Rovers doszło do zmiany. Jason Eyenga-Lokilo wszedł za Fejiriego Okenabirhiego. Na 20 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartkę dostał Ben Purrington, zawodnik gości. Trener Charltonu Athletic wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Chukwuemekę Aneke'a. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 20 razy i ma na koncie aż 12 strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Jayden Stockley. W 88. minucie Matthew Smith został zmieniony przez Anthony'ego Greavesa, co miało wzmocnić zespół Doncastra Rovers. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Aleksa Gilbeya na Andrewa Shinniego oraz Iana Maatsena na Chrisa Guntera. W drugiej połowie nie padły gole. Przewaga drużyny ”Wikingów” w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi jedenastka poniosła porażkę. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. ”Wikingowie” dostali w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy dwie. Jedni i drudzy wymienili po czterech zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższy poniedziałek drużyna ”Wikingów” rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej rywalem będzie Bristol Rovers FC. Natomiast we wtorek Lincoln City zagra z jedenastką Charltonu Athletic na jej terenie.