Jedenastka Coventry City (”Błękitni”) przed meczem zajmowała 20. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W 11. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Middlesbrough FC (”Boro”) Anfernee Dijksteel. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Chuba Akpom z Middlesbrough FC. Była to 31. minuta starcia. Piłkarze Middlesbrough FC odpowiedzieli strzeleniem gola. W 41. minucie Grant Hall wyrównał wynik meczu. Asystę zaliczył Patrick Coleman. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. W 54. minucie kartkę otrzymał Patrick Coleman z zespołu gości. W 71. minucie za Liama Kelly'ego wszedł Matty James. A trener Middlesbrough FC wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Duncana Watmore'a. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie sześć zdobytych bramek. Murawę musiał opuścić Neeskens Kebano. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić zwycięskiego gola. W ostatnich minutach spotkania na boisku emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W 87. minucie na listę strzelców wpisał się George Saville. W doliczonej pierwszej minucie pojedynku arbiter pokazał kartkę Kyle'owi McFadzeanowi, zawodnikowi gospodarzy. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-2. Sędzia pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, natomiast zawodnikom ”Boro” przyznał dwie. Jedenastka Coventry City w drugiej połowie wymieniła jednego gracza. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Już w najbliższą sobotę zespół ”Boro” będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego rywalem będzie Swansea City AFC. Tego samego dnia Derby County zagra z zespołem ”Błękitnych” na jego terenie.