Drużyna Colchestera Utd przed meczem zajmowała 17. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 18 razy. Jedenastka Colchestera Utd wygrała aż sześć razy, zremisowała dziewięć, a przegrała tylko trzy. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W czwartej minucie gola samobójczego strzelił zawodnik Colchestera Utd Tommy Smith. Jedenastka gości długo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to aż 35 minut, jednak zespół Colchestera Utd doprowadził do remisu. Bramkę zdobył Callum Harriott. To już szóste trafienie tego piłkarz w sezonie. Asystę przy bramce zanotował Miles Welch-Hayes. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Jedyną kartkę w meczu sędzia przyznał Harry'emu Pellowi z drużyny gospodarzy. Była to 67. minuta starcia. W 69. minucie za Josha Doherty'ego wszedł Ryan Clampin. Niedługo później trener Mansfield Town postanowił bronić wyniku. W 80. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Stephena Quinna wszedł Malvind Benning, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce Mansfield Town utrzymać remis. Mimo postawienia na obronę jedenastce Mansfield Town udało się strzelić gola i wygrać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Mansfield Town w 81. minucie spotkania, gdy James Perch strzelił drugiego gola. Asystę zanotował Jamie Reid. Na pięć minut przed zakończeniem meczu w jedenastce Colchestera Utd doszło do zmiany. Aramide Oteh wszedł za Kwame'a Poku. Zespół Colchestera Utd nie zraził się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 89. minucie na listę strzelców wpisał się Frank Nouble. Przy strzeleniu gola pomógł Aramide Oteh. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 2-2. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Arbiter nie ukarał piłkarzy gości żadną kartką, natomiast zawodnikom Colchestera Utd pokazał jedną żółtą. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Natomiast jedenastka Mansfield Town w drugiej połowie wymieniła jednego zawodnika. Już w najbliższy wtorek zespół Colchestera Utd będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Tranmere Rovers FC. Natomiast w środę Bolton Wanderers FC zagra z jedenastką Mansfield Town na jej terenie.