O tym, że kariera Łukasza Fabiańskiego w Anglii ma się ku końcowi, spekuluje się od pewnego czasu. Tymczasem Polak nie zamierza dyskutować z takimi opiniami, tylko grą udowadnia, że w jego przypadku zegar biologiczny tyka znacznie wolniej niż u większości zawodników. W tym sezonie Polak miał być głównie rezerwowym w West Ham United. Na podstawowego bramkarza wybrany został o osiem lat młodszy Alphonse Areola i to właśnie Francuz zagrał w 14 pierwszych spotkaniach Premier League, a Polakowi zostały występ w Lidze Europy. Fabiański do gry w lidze wrócił jednak tydzień temu, w derbowej potyczce przeciwko Tottenhamowi. I spisał się świetnie, a West Ham wygrało 2:1. Znacznie gorzej drużyna Polaka poradziła sobie trzy dni później, gdy została rozbita przez Fulham 0:5, ale wśród kibiców "Młotów" furorę robiło to zachowanie Polaka: Łukasz Fabiański przedłuży umowę z West Ham United Anglicy donoszą, że Fabiański po raz kolejny udowadnia, że jest w klubie bardzo potrzebny, więc władze West Ham przygotowują dla niego już przedłużenie umowy. "Klub zdecydował się aktywować roczne prolongatę kontraktu Fabiańskiego. Władze są pod wrażeniem dotychczasowych występów Polaka w tym sezonie" - podaje Thewesthamway.com. Jeśli umowa zostanie podpisana, to nowy kontrakt Fabiańskiego będzie obowiązywał do końca sezonu 2024/2025, tymczasem 18 kwietnia 2025 r. polski bramkarz skończy 40 lat.