Zespół Carlisle Utd bardzo potrzebował punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała drugą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 21 spotkań drużyna Carlisle Utd wygrała osiem razy i zanotowała sześć porażek oraz siedem remisów. Od początku meczu, aż do przerwy, próby rozgrywania piłki nie przynosiły efektów po obu stronach. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Leyton Orient postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 73. minucie na plac gry wszedł Louis Dennis, a murawę opuścił Jobi McAnuff. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Leyton Orient w 88. minucie spotkania, gdy Conor Wilkinson strzelił pierwszego gola. To już dziewiąte trafienie tego zawodnika w sezonie. Sytuację bramkową stworzył Lawrence Vigouroux. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia nie przyznał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Zespół gospodarzy nie skorzystał ze zmian. Natomiast drużyna Leyton Orient w drugiej połowie wymieniła jednego zawodnika. Już w najbliższą sobotę jedenastka Leyton Orient zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Oldham Athletic AFC. Tego samego dnia Cambridge United FC zagra z jedenastką Carlisle Utd na jej terenie.