Jedenastka Bristolu Rovers przed meczem zajmowała 23. miejsce w tabeli, zatem musiała zdobywać punkty, żeby wyrwać się ze strefy spadkowej. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 13 spotkań jedenastka Bristolu Rovers wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo siedem razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Scott Fraser wywołał eksplozję radości wśród kibiców Milton Keynes Dons , strzelając gola w 17. minucie pojedynku. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzynaste trafienie w sezonie. W 42. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Aleksa Rodmana z Bristolu Rovers, a w 45. minucie Matthew Sorinolę z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Milton Keynes Dons. Drugą połowę zespół Bristolu Rovers rozpoczął w zmienionym składzie, za Ciana Harriesa wszedł Jack Baldwin. Trener Bristolu Rovers postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Erhun Öztümer, a murawę opuścił Brandon Hanlan. Na drugą połowę drużyna Bristolu Rovers wyszła w zmienionym składzie, za Zaina Walkera wszedł Zain Westbrooke. W 55. minucie kartkę dostał David Kasumu, zawodnik Milton Keynes Dons. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Milton Keynes Dons w 60. minucie spotkania, gdy Will Grigg zdobył drugą bramkę. Na 20 minut przed zakończeniem drugiej połowy sędzia przyznał kartkę Luke'owi McCormickowi z drużyny gospodarzy. W 70. minucie Alex Rodman został zastąpiony przez Jamesa Daly'ego. A trener Milton Keynes Dons wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Andrewa Surmana. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić David Kasumu. Od 77. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. W siódmej minucie doliczonego czasu starcia sędzia wskazał na wapno, jednak bramkarz wykazał się świetną interwencją broniąc strzał. Niewykorzystany karny na pewno nie pomógł drużynie w odbudowywaniu morale. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 0-2. Zespół Milton Keynes Dons był w posiadaniu piłki przez 66 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym pojedynku. Arbiter w pierwszej połowie pokazał jedną żółtą kartkę zawodnikom gospodarzy, natomiast w drugiej trzy. Piłkarze Milton Keynes Dons otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej jedną więcej. Obie jedenastki dokonały po cztery zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Bristolu Rovers rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej rywalem będzie Portsmouth FC. Tego samego dnia Swindon Town FC zagra z zespołem Milton Keynes Dons na jego terenie.