Zespół Bristolu Rovers przed meczem zajmował 18. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niego na wagę złota. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Bristolu Rovers w 17. minucie spotkania, gdy Harry Anderson zdobył pierwszą bramkę. Sytuację bramkową stworzył Anthony Evans. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Bristolu Rovers. W 55. minucie Alex Gilbert zastąpił Harry'ego McKirdy'ego. Zespół Bristolu Rovers długo cieszył się prowadzeniem. Trwało to aż 40 minut, jednak drużyna gości doprowadziła do remisu. Bramkę zdobył Jack Payne. W następstwie utraty bramki trener Bristolu Rovers postanowił zagrać agresywniej. W 62. minucie zmienił pomocnika Anthony'ego Evansa i na pole gry wprowadził napastnika Harveya Saundersa, który w bieżącym sezonie ma na koncie jednego gola. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Między 62. a 78. minutą, boisko opuścili piłkarze Bristolu Rovers: Glenn Whelan, Connor Taylor, Brett Pitman, na ich miejsce weszli: Aaron Collins, Luca Hoole, Zain Westbrooke. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Tyreece'a Simpsona, Jacka Payne'a zajęli: Jayden Mitchell-Lawson, Jonny Williams. W 79. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Alfie Kilgoura, zawodnika gospodarzy. Alfie Kilgour z Bristolu Rovers na siedem minut przed zakończeniem starcia dostał drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. Wcześniej ten piłkarz został ukarany w 79. minucie. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Swindon Town w 85. minucie spotkania, gdy Benjamin Gladwin strzelił z karnego drugiego gola. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W 87. minucie wynik ustalił Harry McKirdy. Chwilę później trener Swindon Town postanowił bronić wyniku. W 89. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Ellisa Iandolo wszedł Robert Hunt, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Swindon Town utrzymać prowadzenie. W czwartej minucie doliczonego czasu gry sędzia pokazał żółtą kartkę Cianowi Harriesowi z Bristolu Rovers. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-3. Zespół Swindon Town był w posiadaniu piłki przez 64 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym spotkaniu. Arbiter nie ukarał zawodników Swindon Town żadną kartką, natomiast piłkarzom gospodarzy przyznał dwie żółte i jedną czerwoną. Obie drużyny dokonały po cztery zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Swindon Town zawalczy o kolejne punkty w Nailsworth. Jego przeciwnikiem będzie Forest Green Rovers FC. Tego samego dnia Carlisle United FC zagra z drużyną Bristolu Rovers na jej terenie.