Drużyna Bristolu Rovers przed meczem zajmowała 17. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 16 razy. Zespół Rochdale wygrał aż osiem razy, zremisował sześć, a przegrał tylko dwa. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu piłkarze Bristolu Rovers nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 10. minucie Anthony Evans dał prowadzenie swojej jedenastce. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Bristolu Rovers. Drugą połowę zespół Bristolu Rovers rozpoczął w zmienionym składzie, za Connora Taylora wszedł Pablo Martinez. Jedenastka Rochdale ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. W 51. minucie wynik na 2-0 podwyższył Aaron Collins. To pierwszy gol tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Przy strzeleniu gola asystował Trevor Clarke. W 56. minucie za Aidana White'a wszedł Josh Andrews. W tej samej minucie w jedenastce Rochdale doszło do zmiany. Stephen Dooley wszedł za Aarona Morleya. Piłkarze Rochdale szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 60. minucie na listę strzelców wpisał się Jake Beesley. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Asystę zanotował Corey O'Keeffe. W 63. minucie kartkę otrzymał Jake Beesley z drużyny gości. W 66. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Jake Beesley z Rochdale. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Bristolu Rovers w 84. minucie spotkania, gdy Harry Anderson zdobył trzecią bramkę. Asystę przy golu zanotował Anthony Evans. Niedługo później trener Bristolu Rovers postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 86. minucie zastąpił zmęczonego Sama Nicholsona. Na boisko wszedł Siôn Spence, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Trenerzy obu zespołów postanowili odświeżyć składy w 87. minucie, w jedenastce Rochdale za Liama Kellego wszedł George Broadbent, a w drużynie Bristolu Rovers Trevor Clarke zmienił Luke'a Thomasa. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 89. minucie Aaron Collins po raz drugi zdobył bramkę zmieniając wynik na 4-2. Sytuację bramkową stworzył Luke Thomas. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 4-2. Arbiter nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Rochdale przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 18 grudnia zespół Rochdale rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Newport County AFC. Tego samego dnia Scunthorpe United FC będzie gościć jedenastkę Bristolu Rovers.