Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Zespół Bristolu Rovers znajduje się na dole tabeli zajmując 22. miejsce, za to drużyna Lincoln City zajmując czwartą pozycję w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Zespół Bristolu Rovers wygrał aż trzy razy, a przegrał tylko raz. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Jedynego gola meczu strzelił Anthony Scully dla zespołu Lincoln City. Bramka padła w tej samej minucie. To już dziewiąte trafienie tego piłkarz w sezonie. W zdobyciu bramki pomógł Brennan Johnson. Na dziewięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy za czerwoną kartkę zszedł z boiska Edward Upson osłabiając tym samym drużynę Bristolu Rovers. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w 37. minucie, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom zespołu gości: Adetayowi Edunowi i Brennanowi Johnsonowi. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Lincoln City. Drugą połowę zespół Bristolu Rovers rozpoczął w zmienionym składzie, za Josha Hare'a wszedł Brandon Hanlan. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Bristol Rovers: Anssiemu Jaakkoli w 51. i Luke'owi Leahy'emu w 52. minucie. Trener Lincoln City wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Jamesa Jonesa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Adetayo Edun. W 69. minucie Anthony Scully został zastąpiony przez Maksa Sandersa. Po chwili trener Bristolu Rovers postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 76. minucie na plac gry wszedł Erhun Öztümer, a murawę opuścił Zain Westbrooke. W 82. minucie Brennan Johnson został zmieniony przez Harry'ego Andersona, co miało wzmocnić drużynę Lincoln City. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Pabla Martineza na Jacka Baldwina. W doliczonym czasie gry żółte kartki obejrzał Jack Baldwin, Luke McCormick z Bristolu Rovers oraz Regan Poole z zespołu gości. W drugiej połowie nie padły bramki. Drużyna Bristolu Rovers miała dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy Bristolu Rovers dostali w meczu cztery żółte kartki i jedną czerwoną, a ich przeciwnicy trzy żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek drużyna Lincoln City zawalczy o kolejne punkty w Burton-upon-Trencie. Jej przeciwnikiem będzie Burton Albion FC. Tego samego dnia Milton Keynes Dons FC zagra z zespołem Bristolu Rovers na jego terenie.