Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 16 starć zespół Milwall FC (”Lwy”) wygrał cztery razy i tyle samo razy przegrywał. Osiem meczów zakończyło się remisem. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do ”Lwych” w 17. minucie spotkania, gdy Tom Bradshaw zdobył pierwszą bramkę. To pierwszy gol tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Ryan Leonard. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Milwall FC. W 59. minucie Adrian Mariappa zastąpił Calluma O'Dowdę. Kibice Bristolu City nie mogli już doczekać się wprowadzenia Famarę Diedhiou. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 12 razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Ádám Nagy. Zespół gospodarzy ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna ”Lwego”, zdobywając kolejną bramkę. W 68. minucie zmusił do kapitulacji bramkarza Mason Bennett. Po raz kolejny w zdobyciu bramki pomógł Ryan Leonard. Na 17 minut przed zakończeniem drugiej połowy żółtą kartkę dostał Famara Diedhiou, zawodnik ”The Robins”. W tej samej minucie w zespole ”The Robins” doszło do zmiany. Antoine Semenyo wszedł za Tomáša Kalasa. W tej samej minucie trener Milwall FC postanowił bronić wyniku i postawił na defensywę. Za napastnika Masona Bennetta wszedł Scott Malone, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Milwall FC utrzymać prowadzenie. W 79. minucie czerwoną kartkę po drugiej żółtej dostał Famara Diedhiou, osłabiając drużynę gospodarzy. Pierwszą żółtą kartkę dostał ten piłkarz w 73. minucie. Na pięć minut przed zakończeniem starcia sędzia przyznał żółtą kartkę Hanowi-Noah Massengo z zespołu gospodarzy. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 0-2. Przewaga drużyny Bristolu City w posiadaniu piłki była ogromna (67 procent), niestety, pomimo takiej przewagi zespół poniósł porażkę. Arbiter nie ukarał piłkarzy Milwall FC żadną kartką, natomiast zawodnikom gospodarzy pokazał dwie żółte oraz jedną czerwoną. Jedni i drudzy wymienili po czterech zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek zespół ”The Robins” rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego rywalem będzie Preston North End FC. Natomiast w sobotę Nottingham Forest zagra z drużyną ”Lwego” na jej terenie.