Zespoły zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, więc zapowiadał się ciekawy i wyrównany mecz. Zespół Bristolu City (”The Robins”) zajmował 11., natomiast jedenastka Lutonu Town - 12. pozycję. Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na osiem meczów drużyna Lutonu Town wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo cztery razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Cameron Pring z Bristolu City. Była to 37. minuta starcia. W 37. minucie Alex Scott zastąpił Nahkiego Wellsa. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Na drugą połowę jedenastka Bristolu City wyszła w zmienionym składzie, za Zaka Vynera wszedł Jay Dasilva. Wysiłki podejmowane przez zespół ”The Robins” w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 57. minucie bramkę zdobył Nathan Baker. Przy zdobyciu bramki pomógł Jay Dasilva. W 63. minucie boisko opuścili zawodnicy gości: Elijah Adebayo, Danny Hylton, a na ich miejsce weszli Harry Cornick, Cameron Jerome. Trener Lutonu Town postanowił zagrać agresywniej. W 74. minucie zmienił pomocnika Luke'a Berry'ego i na pole gry wprowadził napastnika Carlosa Gomesa. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego zespół zdołał zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Na 11 minut przed zakończeniem meczu w jedenastce Bristolu City doszło do zmiany. Andy King wszedł za Camerona Pringa. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Luton Town: Henriemu Lansbury'emu w 84. i Jamesowi Breemu w 88. minucie. Drużyna gospodarzy długo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to aż 34 minuty, jednak jedenastka Lutonu Town doprowadziła do remisu. Gola strzelił Danny Hylton. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Sędzia pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom Lutonu Town przyznał dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę drużyna Lutonu Town będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Swansea City AFC. Tego samego dnia Queens Park Rangers FC będzie rywalem jedenastki Bristolu City w meczu, który odbędzie się w Londynie.