Było to spotkanie jedenastek broniących się przed spadkiem. Spotkała się 18. i 24. drużyna Championship. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 26 razy. Jedenastka Bristolu City (”The Robins”) wygrała aż 11 razy, zremisowała osiem, a przegrała tylko siedem. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Po nieciekawym początku meczu to piłkarze Barnsley FC otworzyli wynik. W 28. minucie na listę strzelców wpisał się Aaron Leya. To pierwsza bramka tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Przy strzeleniu gola asystował Devante Cole. Piłkarze gospodarzy odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 42. minucie bramkę wyrównującą zdobył Andreas Weimann. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Nahki Wells. Szczęście uśmiechnęło się do ”The Robins” w 45. minucie spotkania, gdy Andreas Weimann strzelił drugiego gola. Asystę przy bramce zanotował Chris Martin. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 2-1. Na drugą połowę drużyna ”The Tykes” wyszła w zmienionym składzie, za Claudia Gomesa wszedł Josh Benson. W 50. minucie za Camerona Pringa wszedł Jay Dasilva. W 67. minucie w zespole ”The Robins” doszło do zmiany. Ayman Benarous wszedł za Tyreeqa Bakinsona. Po chwili trener ”The Tykes” postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 75. minucie na plac gry wszedł Victor Adeboyejo, a murawę opuścił Aaron Leya. Jedyną kartkę w meczu otrzymał Han-Noah Massengo z jedenastki gospodarzy. Była to 90. minuta pojedynku. Arbiter nie ukarał ”The Tykes” żadną kartką, natomiast zawodnikom gospodarzy przyznał jedną żółtą. Drużyna ”The Robins” w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Zespół gości w drugiej połowie także wymienił dwóch zawodników. Już w najbliższy wtorek drużyna Bristolu City będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie Birmingham City FC. Natomiast w środę Derby County zagra z drużyną Barnsley FC na jej terenie.