Jedenastka Forest Green Rovers bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała piątą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Zespół Forest Green Rovers wygrał jeden raz, zremisował raz, nie przegrywając żadnego meczu. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W 10. minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania bramkę zdobył Elliot Watt. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Anthony'emu O'Connorowi z jedenastki gospodarzy. Była to 31. minuta spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Bradford City. Na drugą połowę jedenastka Forest Green Rovers wyszła w zmienionym składzie, za Isaaca Hutchinsona wszedł Taylor Allen. Drużyna gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Bradford City, zdobywając kolejną bramkę. W 47. minucie na listę strzelców wpisał się Andy Cook. To już szóste trafienie tego piłkarz w sezonie. Kibice Forest Green Rovers nie mogli już doczekać się wprowadzenia Odina Baileya. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie trzy strzelone gole. Murawę musiał opuścić Nicky Cadden. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić pierwszą bramkę. W 72. minucie Gareth Evans został zmieniony przez Billy'ego Clarke'a. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Na kwadrans przed zakończeniem meczu Andy Cook po raz drugi strzelił gola zmieniając wynik na 3-0. Asystę zanotował Billy Clarke. W 77. minucie kartkę otrzymał Elliot Watt z Bradford City. Na dziewięć minut przed zakończeniem pojedynku w zespole Bradford City doszło do zmiany. Charles Vernam wszedł za Claytona Donaldsona. W tej samej minucie trener Bradford City postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Daniel Rowe, a murawę opuścił Andy Cook. Daniel Rowe bardzo przysłużył się swojej drużynie strzelając jednego gola. Była to już jego piąta bramka w tegorocznych rozgrywkach. W 85. minucie w drużynie Bradford City doszło do zmiany. Oliver Crankshaw wszedł za Kiana Scalesa. Na cztery minuty przed zakończeniem starcia arbiter ukarał kartką Nialla Canavana, zawodnika gospodarzy. Jedenastka Forest Green Rovers nie dała rywalom długo cieszyć się ze zdobytej bramki. W 90. minucie pierwszego gola dla zespołu gości strzelił Jake Young. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. W doliczonej czwartej minucie spotkania wynik ustalił Daniel Rowe. Asystę przy bramce zanotował Charles Vernam. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 4-1. Przewaga drużyny Forest Green Rovers w posiadaniu piłki była ogromna (63 procent), niestety, pomimo takiej przewagi jedenastka poniosła porażkę. Sędzia nie ukarał zawodników Forest Green Rovers żadną kartką, natomiast piłkarzom gospodarzy pokazał trzy żółte. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił czterech zawodników. Natomiast jedenastka Forest Green Rovers w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Już w najbliższy poniedziałek drużyna Forest Green Rovers rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Salford City FC. Tego samego dnia Stevenage FC będzie gościć drużynę Bradford City.