Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna Shrewsbury Town przebywa na dole tabeli zajmując 18. pozycję, za to jedenastka Blackpool FC (”Mandarynki”) zajmując piąte miejsce w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 14 meczów jedenastka Blackpool FC wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo pięć razy. Pięć meczów zakończyło się remisem. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. W 30. minucie arbiter pokazał kartkę Oliverowi Norburnowi z zespołu gości. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Wysiłki podejmowane przez drużynę Shrewsbury Town w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 53. minucie na listę strzelców wpisał się Matthew Pennington. Asystę przy golu zanotował Harrison Chapman. W 61. minucie Charlie Caton został zastąpiony przez Shauna Whalleya. Na murawie, jak to często zdarzało się ”Mandarynkom” w tym sezonie, pojawił się Demetri Mitchell, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 63. minucie Ellisa Simmsa. Rezultat meczu pokazał, że zmiana tym razem nie pomogła drużynie. Jedyną kartkę w drugiej połowie sędzia przyznał Curtisowi Mainowi ze Shrewsbury Town. Była to 66. minuta meczu. Trzeba było trochę poczekać, aby trener Shrewsbury Town postanowił bronić wyniku. W 86. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Harrisona Chapmana wszedł Donald Love, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gości utrzymać prowadzenie. Przewaga zespołu Blackpool FC w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Shrewsbury Town pokazał dwie żółte. Drużyna Blackpool FC w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Już w najbliższy wtorek zespół Shrewsbury Town będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Lincoln City. Tego samego dnia Sunderland AFC będzie gościć jedenastkę ”Mandarynek”.