Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Jedenastka Barnsley FC (”The Tykes”) plącze się na dole tabeli zajmując 24. pozycję, za to drużyna Blackburnu Rovers (”Wędrowcy”) zajmując trzecie miejsce w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 15 pojedynków zespół Barnsley FC wygrał sześć razy i tyle samo razy przegrywał. Trzy mecze zakończyły się remisem. Od początku meczu obie drużyny postawiły na obronę, co spowodowało senną atmosferę na boisku na początku meczu. Trzeba było trochę poczekać, aby Joe Rothwell wywołał eksplozję radości wśród kibiców Blackburnu Rovers, strzelając gola w 24. minucie pojedynku. W zdobyciu bramki pomógł John Buckley. Zawodnicy gości odpowiedzieli zdobyciem bramki. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Carlton Morris. To pierwszy gol tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Przy zdobyciu bramki asystował Clarke Oduor. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. W 62. minucie Michał Helik zastąpił Jaspera Moona. W 64. minucie kartkę otrzymał Josh Benson z zespołu gości. Trener Blackburnu Rovers postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Redę Khadrę i na pole gry wprowadził napastnika Sama Gallaghera, który w bieżącym sezonie ma na koncie pięć bramek. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego zespół zdołał strzelić gola i wygrać spotkanie. Szczęście uśmiechnęło się do ”Wędrowców” w 65. minucie spotkania, gdy Benjamin Brereton zdobył drugą bramkę. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 20 strzelonych goli. Ponownie asystę zaliczył John Buckley. W 67. minucie kartką został ukarany Darragh Lenihan, zawodnik gospodarzy. Kibice Barnsley FC nie mogli już doczekać się wprowadzenia Devante'a Cole'a. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Aaron Leya. W 71. minucie Clarke Oduor został zmieniony przez Victora Adeboyejo, co miało wzmocnić jedenastkę ”The Tykes”. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Johna Buckleya na Adetaya Eduna w 85. minucie oraz Joe Rothwella na Tyrhysa Dolana w tej samej minucie. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Wędrowcy: Samowi Gallagherowi w 83. i Thomasowi Kaminskiemu w 88. minucie. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 2-1. Arbiter przyznał trzy żółte kartki piłkarzom gospodarzy, a ”The Tykes” pokazał jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę jedenastka Blackburnu Rovers zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Huddersfield Town FC. Natomiast w poniedziałek Nottingham Forest będzie gościć jedenastkę Barnsley FC.