Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Zespół Birminghamu City (”The Blues”) przebywa na dole tabeli zajmując 22. miejsce, za to jedenastka Swansea City zajmując trzecią pozycję w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą siedem razy. Zespół Swansea City wygrał dwa razy, zremisował cztery, a przegrał tylko raz. Od początku meczu obie drużyny postawiły na obronę, co spowodowało senną atmosferę na boisku na początku meczu. W 32. minucie arbiter wskazał na wapno, jednak bramkarz wykazał się świetną interwencją i obronił strzał przeciwnika. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystała jedenastka gospodarzy. Jedyną kartkę w meczu otrzymał Steve Seddon z ”The Blues”. Była to 45. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Na drugą połowę drużyna Birminghamu City wyszła w zmienionym składzie, za Steve'a Seddona wszedł George Friend. W 68. minucie Alen Halilović zastąpił Jona Torala. A kibice Swansea City nie mogli już doczekać się wprowadzenia Yana Dhandę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Korey Smith. Niedługo później trener Birminghamu City postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 82. minucie zastąpił zmęczonego Jonathana Lekę. Na boisko wszedł Scott Hogan, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W tej samej minucie Lukas Jutkiewicz został zmieniony przez Sama Cosgrove'a, a za Gary'ego Gardnera wszedł na boisko Rekeem Harper, co miało wzmocnić zespół Birminghamu City. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jamala Lowe'a na Wayne'a Routledge'a. Pod koniec meczu jedyną bramkę z karnego zdobył Scott Hogan dla jedenastki Birminghamu City. Bramka padła w tej samej minucie. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Minutę później w zespole Swansea City doszło do zmiany. Morgan Whittaker wszedł za Kyle'a Naughtona. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter nie ukarał piłkarzy Swansea City żadną kartką, natomiast zawodnikom gospodarzy przyznał jedną żółtą. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła pięciu zawodników. Natomiast zespół Swansea City w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Już w najbliższy poniedziałek jedenastka Swansea City rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Preston North End FC. Natomiast we wtorek Brentford FC będzie gościć zespół ”The Blues”.