Jedenastka Birminghamu City (”The Blues”) przed meczem zajmowała 19. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 31 spotkań zespół Nottinghamu Forest (”Forest”) wygrał 13 razy i zanotował dziewięć porażek oraz dziewięć remisów. Już w początkowych minutach meczu dokonano zmiany. Kibice Birminghamu City nie mogli już doczekać się wprowadzenia Jonathana Lekę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 18 razy. Murawę musiał opuścić Scott Hogan. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić dającą prowadzenie bramkę. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na początku drugiej połowy to ”The Blues” otworzyli wynik. W 49. minucie bramkę zdobył Marc Roberts. Sytuację bramkową stworzył Iván Sánchez. W 63. minucie Iván Sánchez został zmieniony przez Rileya McGreego. W tej samej minucie trener ”Forestu” postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Glenn Murray, a murawę opuścił Lyle Taylor. Między 64. a 87. minutą, boisko opuścili zawodnicy Nottinghamu Forest: Luke Freeman, Filip Krovinović, James Garner, na ich miejsce weszli: Anthony Knockaert, Lewis Grabban, Cafú. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Jérémie Beli, Gary'ego Gardnera zajęli: Amari Miller, Rekeem Harper. W ósmej minucie doliczonego czasu spotkania Lewis Grabban wyrównał wynik meczu z karnego. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Jedni i drudzy wymienili po czterech zawodników. Już w najbliższą sobotę jedenastka Nottinghamu Forest będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Stoke City FC. Tego samego dnia Derby County będzie gościć drużynę ”The Blues”.