Od początku meczu, aż do przerwy, próby rozgrywania piłki nie przynosiły efektów po obu stronach. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Dopiero w drugiej połowie Elliott Whitehouse wywołał eksplozję radości wśród kibiców Forest Green Rovers , zdobywając bramkę w 52. minucie meczu. Asystę zaliczył Nicky Cadden. W 53. minucie Kgosietsile Ntlhe zastąpił Connora Browna. Po chwili trener Forest Green Rovers postanowił bronić wyniku. W 60. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Odina Baileya wszedł Jordan Moore-Taylor, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Niestety, starania trenera spaliły na panewce. Drużyna gości nie obroniła wyniku i ostatecznie zremisowała spotkanie. W 62. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Jordana Moore'a-Taylora z Forest Green Rovers, a w 71. minucie Jasona Taylora z drużyny przeciwnej. Piłkarze Barrow AFC nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 73. minucie gola wyrównującego strzelił Luke James. To pierwsza bramka tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Przy zdobyciu bramki pomagał Connor Brown. Chwilę później trener Barrow AFC postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 75. minucie zastąpił zmęczonego Scotta Quigleya. Na boisko wszedł Dior Angus, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 78. minucie w jedenastce Forest Green Rovers doszło do zmiany. Aaron Collins wszedł za Elliotta Whitehouse'a. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Barrow AFC w 83. minucie spotkania, gdy Dior Angus strzelił z karnego drugiego gola. Na cztery minuty przed zakończeniem starcia sędzia przyznał kartkę Liamowi Kitchingowi z Forest Green Rovers. W czwartej minucie doliczonego czasu gry w drużynie Forest Green Rovers doszło do zmiany. Mathew Stevens wszedł za Jaydena Richardsona. Jedenastka gości wyrównała wynik meczu. Dwie minuty później wynik ustalił Nicky Cadden. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 2-2. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Arbiter pokazał jedną żółtą kartkę zawodnikom Barrow AFC, a piłkarzom gości przyznał dwie. Drużyna Barrow AFC w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Już w najbliższy wtorek jedenastka Forest Green Rovers będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Southend-on-Sei. Jej rywalem będzie Southend United FC. Tego samego dnia Oldham Athletic AFC zagra z jedenastką Barrow AFC na jej terenie.