Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 34 mecze drużyna Birminghamu City (”The Blues”) wygrała 16 razy i zanotowała 10 porażek oraz osiem remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Barnsley FC w szóstej minucie spotkania, gdy Callum Styles zdobył pierwszą bramkę. W zdobyciu bramki pomógł Clarke Oduor. W 25. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Ryana Woodsa z Birminghamu City, a w 29. minucie Romala Palmera z drużyny przeciwnej. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę Birminghamu City w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 33. minucie Lukas Jutkiewicz wyrównał wynik meczu. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Ivan Šunjić. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Birmingham City: Tahithowi Chongowi w 58. i Harlee Deanowi w 65. minucie. W 76. minucie za Scotta Hogana wszedł Chukwuemeka Aneke. Trener Barnsley FC postanowił zagrać agresywniej. W 80. minucie zmienił pomocnika Dominika Friesera i na pole gry wprowadził napastnika Victora Adeboyejo. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W 84. minucie Toby Sibbick został zmieniony przez Jaspera Moona, co miało wzmocnić zespół ”The Tykes”. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Lukasa Jutkiewicza na Jonathana Lekę. W 86. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Calluma Stylesa z Barnsley FC, a w 89. minucie Kristiana Pedersena z drużyny przeciwnej. W drugiej połowie nie padły gole. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Sędzia przyznał dwie żółte kartki zawodnikom Barnsley FC, a piłkarzom gości pokazał cztery. Drużyna ”The Tykes” w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Jedenastka gości w drugiej połowie także wymieniła dwóch zawodników. Drużyny będą miały 13-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 10 września drużyna Birminghamu City będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Derby County. Natomiast 11 września AFC Bournemouth będzie gościć jedenastkę ”The Tykes”.