Był to mecz zespołów broniących się przed spadkiem. Grała ze sobą 19. i 23. drużyna League' Onego. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Zespół Wimbledon wygrał jeden raz, zremisował dwa, nie przegrywając żadnego spotkania. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. W 19. minucie kartkę otrzymał Jonathan Grounds z jedenastki Swindon Town. W tym czasie piłkarze Wimbledon nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 20. minucie na listę strzelców wpisał się Joe Pigott. To już szesnaste trafienie tego zawodnika w sezonie. W 26. minucie kartkę dostał Jordan Lyden, piłkarz Swindon Town. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Wimbledon w 26. minucie spotkania, gdy William Nightingale zdobył drugą bramkę. Asystę przy golu zanotował Jack Rudoni. W 37. minucie Paul Caddis został zastąpiony przez Jordana Garricka. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Na minutę przed zakończeniem pierwszej połowy nie dał szans obrony bramkarzowi Ayoub Assal. Asystę zaliczył Ollie Palmer. W drugiej minucie doliczonego czasu gry arbiter ukarał kartką Bretta Pitmana, piłkarza Swindon Town. Drugą połowę drużyna Swindon Town rozpoczęła w zmienionym składzie, za Jordana Lydena wszedł Dominic Thompson. Trener Swindon Town wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Joela Granta. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Tom Broadbent. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić pierwszego gola. W 53. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Joe Pigott z Wimbledon. Bramka padła po podaniu Ayouba Assala. W 56. minucie boisko opuścili piłkarze Swindon Town: Hallam Hope, Tyrese Omotoye, a na ich miejsce weszli Brett Pitman, Matt Palmer. Po chwili trener Wimbledon postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 65. minucie na plac gry wszedł Ryan Longman, a murawę opuścił Joe Pigott. Mimo że zespół Swindon Town nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 85 ataków oddał tylko pięć celnych strzałów, to w końcu strzelił długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. W 79. minucie wynik ustalił Tyler Smith. Jedyną kartkę w drugiej połowie obejrzał Shane McLoughlin z Wimbledon. Była to 90. minuta pojedynku. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4-1. Drużyna Wimbledon zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała 15 celnych strzałów, trzy razy obijała słupki bramki zespołu Swindon Town. Zawodnicy Wimbledon dostali w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy wymienili po pięciu zawodników. Już w najbliższy wtorek zespół Swindon Town rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie Portsmouth FC. Tego samego dnia Oxford United FC będzie przeciwnikiem jedenastki Wimbledon w meczu, który odbędzie się w Londynie.