Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna Wycombe Wanderers przebywa na dole tabeli zajmując 24. miejsce, za to zespół Bournemouth (”The Cherries”) zajmując drugą pozycję w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. W 18. minucie żółtą kartkę obejrzał Jason McCarthy z drużyny gości. W 44. minucie za Dominica Gape'a wszedł Nicholas Freeman. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Jedyną żółtą kartkę w drugiej połowie dostał Philip Billing z ”The Cherries”. Była to 55. minuta pojedynku. Kibice Bournemouth nie mogli już doczekać się wprowadzenia Sama Surridge'a. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie aż trzy strzelone gole. Murawę musiał opuścić Philip Billing. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić zwycięską bramkę. W 64. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Alexander Pattison osłabiając tym samym zespół gości. Bramkarz Wycombe Wanderers wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w meczu aż siedem razy, ale nie zachował czystego konta. W 68. minucie Junior Stanislas dał prowadzenie swojej drużynie. To już szóste trafienie tego zawodnika w sezonie. W zdobyciu bramki pomógł David Brooks. Chwilę później trener Wycombe Wanderers postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 69. minucie na plac gry wszedł Fred Onyedinma, a murawę opuścił Scott Kashket. Między 79. a 82. minutą, boisko opuścili zawodnicy Bournemouth: Dominic Solanke, Lewis Cook, David Brooks, na ich miejsce weszli: Joshua Kojo, Dan Gosling, Diego Rico. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Garatha McCleary'ego, Adebaya Akinfenwy zajęli: Daryl Horgan, Uche Ikpeazu. Zespół ”The Cherries” był w posiadaniu piłki przez 66 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym pojedynku. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze gości otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę oraz jedną czerwoną, a ich przeciwnicy jedną żółtą. Jedni i drudzy dokonali po cztery zmiany. Już w najbliższą sobotę zespół Wycombe Wanderers rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Queens Park Rangers FC. Tego samego dnia Luton Town FC będzie gościć zespół ”The Cherries”.