Jedenastka Bournemouth (”The Cherries”) bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował szóstą pozycję i był zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Drużyna ”The Cherries” wygrała aż trzy razy, a przegrała tylko raz. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W ósmej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania bramkę zdobył Jordan Zemura. W 23. minucie arbiter ukarał kartką Philipa Billinga, piłkarza gospodarzy. W 28. minucie za Benjamina Williamsa wszedł Claudio Gomes. Na dziewięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy sędzia pokazał kartkę Lloydowi Kelly'emu z drużyny gospodarzy. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Bournemouth. Drugą połowę jedenastka Barnsley FC rozpoczęła w zmienionym składzie, za Clarke'a Oduora wszedł Aaron Leya. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Bournemouth w 46. minucie spotkania, gdy Dominic Solanke zdobył drugą bramkę. W 60. minucie kartką został ukarany Michał Helik, piłkarz Barnsley FC. Po chwili trener ”The Cherries” postanowił wzmocnić linię pomocy i w 70. minucie zastąpił zmęczonego Davida Brooksa. Na boisko wszedł Ryan Christie, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 78. minucie Toby Sibbick został zmieniony przez Aapa Halmego, co miało wzmocnić drużynę ”The Tykes”. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jaidona Anthony'ego na Morgana Rogersa. W 82. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Jordan Zemura z Bournemouth. Na siedem minut przed zakończeniem pojedynku w jedenastce ”The Cherries” doszło do zmiany. Jamal Lowe wszedł za Dominica Solanke'a. Od 88. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Barnsley FC i jedną drużynie przeciwnej. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 3-0. Zespół Bournemouth był w posiadaniu piłki przez 63 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym pojedynku. Zawodnicy obu drużyn dostali po trzy żółte kartki. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższy wtorek drużyna Bournemouth zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Queens Park Rangers FC. Natomiast w środę Stoke City FC będzie rywalem zespołu Barnsley FC w meczu, który odbędzie się w Stoke-on-Trencie.