Zespół Wimbledon przed meczem zajmował 22. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niego na wagę złota. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą pięć razy. Drużyna Accrington Stanley (”Stanley”) wygrała aż trzy razy, zremisowała dwa, nie przegrywając żadnego spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Accrington Stanley w czwartej minucie spotkania, gdy Michael Nottingham zdobył pierwszą bramkę. Przy strzeleniu gola asystował Cameron Burgess. Drużyna gospodarzy niedługo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to 17 minut, zespół Wimbledon doprowadził do remisu. Bramkę zdobył Ollie Palmer. Dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę Wimbledon przyniosły efekt bramkowy. W 42. minucie Ollie Palmer po raz drugi zdobył bramkę zmieniając wynik na 1-2. Sytuację bramkową stworzył Jack Rudoni. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry celnym strzałem popisał się Ayoub Assal. Asystę przy golu zaliczył Ollie Palmer. W 56. minucie żółtą kartkę dostał Cameron Burgess z Accrington Stanley. Niedługo później Joe Pigott wywołał eksplozję radości wśród kibiców Wimbledon, zdobywając kolejną bramkę w 57. minucie meczu. To już piętnaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Po chwili trener ”Stanley” postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 63. minucie na plac gry wszedł David Morgan, a murawę opuścił Matt Butcher. W 64. minucie Dion Charles został zmieniony przez Joe Pritcharda. W tej samej minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Ayoub Assal z Wimbledon. Asystę zaliczył George Dobson. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Wimbledon: Ayoubowi Assalowi w 65. i Benowi Heneghanowi w 67. minucie. W 66. minucie Joe Pigott został zmieniony przez Ryana Longmana, co miało wzmocnić zespół Wimbledon. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Seana McConville'a na Adama Phillipsa. A trener Wimbledon wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Shane'a McLoughlina. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Ollie Palmer. W doliczonej drugiej minucie spotkania drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Ben Heneghan osłabiając drużynę Wimbledon. Wcześniejszą kartkę ten piłkarz dostał w 67. minucie. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-5. Zawodnicy gości otrzymali w meczu dwie żółte kartki oraz jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy jedną żółtą. Drużyna Accrington Stanley w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił pięciu zawodników. Już w najbliższy wtorek drużyna Wimbledon będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Londynie. Jej przeciwnikiem będzie Ipswich Town. Tego samego dnia Blackpool FC będzie gościć drużynę Accrington Stanley.