Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 starć drużyna Middlesbrough FC (”Boro”) wygrała trzy razy i tyle samo razy przegrywała. Cztery mecze zakończyły się remisem. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Matt Grimes z zespołu gospodarzy. Była to 21. minuta spotkania. W 32. minucie za George'a Frienda wszedł Ryan Shotton. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Swansea City w 34. minucie spotkania, gdy Matt Grimes zdobył z rzutu karnego pierwszą bramkę. Drużyna gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystał zespół Swansea City, strzelając kolejnego gola. Na siedem minut przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Wayne Routledge. Asystę przy bramce zanotował Bersant Celina. Trener ”Boro” wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Britta Assombalongę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 13 razy i ma na koncie 10 strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Jordan Hugill. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić pierwszą bramkę. W 55. minucie w zespole ”Boro” doszło do zmiany. Ashley Fletcher wszedł za Adama Claytona. Niedługo później trener Swansea City postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 68. minucie na plac gry wszedł Joel Asoro, a murawę opuścił Wayne Routledge. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy w jedenastce Swansea City doszło do zmiany. Luciano Narsingh wszedł za Daniela Jamesa. Trzeba było trochę poczekać, aby Connor Roberts wywołał eksplozję radości wśród kibiców Swansea City, strzelając kolejnego gola w 71. minucie pojedynku. Przy strzeleniu gola ponownie pomagał Bersant Celina. W 79. minucie w zespole Swansea City doszło do zmiany. Joe Rodon wszedł za Mike'a van der Hoorna. Mimo że jedenastka Middlesbrough FC nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 66 ataków oddała tylko jeden celny strzał, to w końcu zdobyła długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. W 81. minucie gola pocieszenia strzelił George Saville. Asystę zaliczył Aden Flint. W doliczonej trzeciej minucie starcia arbiter wręczył kartkę Jonathanowi Howsonowi z Middlesbrough FC. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3-1. Drużyna Swansea City zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała siedem celnych strzałów. Zawodnicy obu drużyn dostali po jednej żółtej kartce. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższy wtorek drużyna Swansea City zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Stoke City FC. Tego samego dnia Bolton Wanderers FC będzie gościć zespół ”Boro”.