Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 11 meczów drużyna WBA (”The Baggies”) wygrała cztery razy i tyle samo razy przegrywała. Trzy mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Milwall FC (”Lwy”) w 30. minucie spotkania, gdy Ryan Tunnicliffe strzelił pierwszego gola. Asystę zanotował Lee Gregory. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom WBA: Stefanowi Johansenowi w 44. minucie i Ahmedowi Hegaziemu w drugiej minucie doliczonego czasu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Milwall FC. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Lwy: Jamesowi Meredithowi w 51. i Jake Cooperowi w 60. minucie. W 61. minucie karnego dla WBA nie wykorzystał Jay Rodriguez strzelając obok bramki. W 66. minucie do własnej bramki trafił zawodnik WBA Ahmed Hegazi. W 67. minucie żółtą kartkę obejrzał Oluwatosin Adarabioyo z WBA. W 72. minucie Hal Robson-Kanu został zmieniony przez Jacoba Murphy'ego. W 85. minucie w zespole ”The Baggies” doszło do zmiany. Tyrone Mears wszedł za Jaya Rodrigueza. Chwilę później trener Milwall FC postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 86. minucie na plac gry wszedł Aiden O'Brien, a murawę opuścił Jed Wallace. W doliczonym czasie gry żółtą kartkę dostał Ryan Leonard, zawodnik Milwall FC. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-0. Piłkarze gości dostali w meczu trzy żółte kartki i jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy trzy żółte. Jedenastka ”Lwów” w drugiej połowie dokonała jednej zmiany. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Już w najbliższy wtorek zespół ”The Baggies” rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Bristol City FC. Natomiast w środę Queens Park Rangers FC zagra z drużyną Milwall FC na jej terenie.