Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 22 spotkania jedenastka Manchesteru United wygrała 10 razy i zanotowała pięć porażek oraz siedem remisów. Od pierwszych minut drużyna Manchesteru United zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Evertonu była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W 56. minucie za Richarlisona wszedł Bernard. W 57. minucie kartkę dostał Paul Pogba, zawodnik Manchesteru United. W 58. minucie w drużynie Evertonu doszło do zmiany. Tom Davies wszedł za Andre Gomesa. Trener Manchesteru United postanowił zagrać agresywniej. W 67. minucie zmienił pomocnika Donnego van de Beeka i na pole gry wprowadził napastnika Anthony'ego Martiala. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego jedenastka zdołała strzelić gola i wygrać spotkanie. Bramkarz Evertonu wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w starciu aż siedem razy, ale nie zachował czystego konta. Na dwie minuty przed zakończeniem pojedynku na listę strzelców wpisał się Edinson Cavani. W 89. minucie w zespole Evertonu doszło do zmiany. Cenk Tosun wszedł za Abdoulaye Doucoure'a. W doliczonym czasie gry arbiter ukarał kartkami Axela Tuanzebe'a, Anthony'ego Martiala, Luke'a Shawa z jedenastki Manchesteru United. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Manchesteru United w 90. minucie spotkania, gdy Anthony Martial strzelił drugiego gola. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0-2. To był klasyczny mecz do jednej bramki. Sędzia nie ukarał zawodników Evertonu żadną kartką, natomiast piłkarzom Manchesteru United przyznał cztery żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.