Lionel Messi właśnie rozegrał swój trzeci mecz w Interze Miami. Do tej pory Argentyńczyk zdobył trzy gole i zanotował asystę. W spotkaniu 1/16 finału Leagues Cup dołożył kolejne dwa trafienia. Zespół z Florydy wygrał 3:1, a w następnej rundzie zmierzy się z FC Dallas. Pierwszy gol w tym spotkaniu padł już w 7. minucie meczu. Lionel Messi wbiegł w pole karne, a obrońcy drużyny przeciwnej niespecjalnie zareagowali na jego ruch. Argentyńczyk dostał znakomite podanie górą od Roberta Taylora, przyjął piłkę na klatkę piersiową i mocnym strzałem pokonał bramkarza. Szczęsny i spółka ograli Real Madryt. Ale akcje. Obrona nie wiedziała, co się dzieje Inter Miami znów wygrywa, Leo Messi zachwycił kibiców W pierwszej połowie Messi mógł zdobyć jeszcze jednego gola, ale piłka po jego strzale odbiła się od słupka. Po zmianie stron Inter Miami miał jeszcze rzut karny, ale do piłki podszedł nie Argentyńczyk, a Wenezuelczyk Josef Martinez. Był to gol na 2:1, ponieważ wcześniej Orlando doprowadziło do wyrównania. W 72. minucie meczu Leo Messi otrzymał bardzo dobre podanie od wspomnianego Josefa Martineza i zamienił je na trzeciego gola dla swojej drużyny. Były piłkarz FC Barcelona i PSG miał dużo czasu w polu karnym rywali i kopnął piłkę, zanim ta jeszcze dotknęła murawy. Z tym wolejem bramkarz Orlando nie potrafił sobie poradzić. Ten mecz był dla Lionela Messiego pierwszym, w którym Argentyńczyk rozegrał pełne 90 minut w barwach Interu Miami. Całe spotkanie rozegrał również Sergio Busquets. Jordi Alba natomiast wszedł na murawie w 64. minucie. Następny mecz Interu Miami w Leagues Cup zostanie rozegrany 7 sierpnia. Rywalem drużyny Leo Messiego będzie FC Dallas.