Minnesota Vikings i New Orleans Saints mają za co dziękować NFLPA oraz wymiarowi sprawiedliwości w Stanach Zjednoczonych. Coś jest nie jasne? No to zaraz tłumaczę. Sześciu zawodników, w tym pięciu z wyżej wymienionych klubów zostało na początku ubiegłego tygodnia zawieszonych na cztery mecze przez ligę za złamanie zasad antydopingowych. Stosowali tzw. diuretyki maskujące inne środki oraz przyczyniające się do utrzymania obniżonej wagi. Ten drugi element jest ważny, bo od utrzymania odpowiedniej wagi w trakcie sezonu często zależą zarobki zawodników (specjalne zapisy w kontraktach). NFLPA postanowił zaskarżyć zawieszenie do sądu federalnego i wstrzymać wykonanie kary. Pamiętamy jak wlokły się sprawy w tzw. Trybunale przy PKOl. W tym wypadku sędzia Paul Magnuson wezwał obie strony do siebie już w piątek (przed kolejką ligową) i wstrzymał zawieszenia, motywując to koniecznością posiadania większej ilości czasu do rozstrzygnięcia kwestii. Sprawa nie jest jednoznaczna, bo choć liga uważa, że "każdy jest sam odpowiedzialny za to co 'wkłada' do swojego organizmu", to sama ogranicza się tylko do czytania oficjalnych informacji producentów i nie bada preparatów. Dlatego, gdy lekarz jednego z obwinionych Deuce'a McAllistera zadzwonił na specjalnie przygotowaną przez ligę telefoniczną linię informacyjną, dowiedział się, iż wprawdzie NFL nie zaleca stosowanie tego środka, ale nie ma w nim nic szkodliwego. Kiedy czyta się tylko naklejkę... Zagrali i wygrali McAllister praktycznie nie miał wpływu na zwycięstwo "Świętych" (bilans 7-6) nad Atlanta Falcons 29-25, inny z zawieszonych Charles Grant był na liście kontuzjowanych, ale ekipie z Nowego Orleanu przydał się Will Smith. Solidny defensive end zaliczył cztery tackle, zatrzymując atak "Sokołów" (8-5). Podopieczni Seana Paytona wygrali i zachowali szansę na awans do playoffs. Przed oblicze sędziego federalnego stawił się właściciel Vikings Ziggy Wilf któremu bardzo zależało na tym, by przeciwko Detroit Lions zagrały dwa filary obrony drużyny z Minneapolis (8-5) bracia Kevin i Pat Williams. Udało się nie tylko to, ale także wyjazdowa wygrana z "Lwami" 20-16, a wspomniana dwójka zgromadziła łącznie 7 tackles. Vikings prowadzą w NFC North i mają sporą szansę na udział w postseason. "Wierzę w to co niewidzialne" To paradoksalne zdanie padło z ust Roda Marinellego, szkoleniowca Lions. To nieprawdopodobne, ale prowadzony przez niego zespół jest tylko trzy mecze od przejścia do historii. Nikt od momentu wprowadzenia obecnego formatu rozgrywek (17 kolejek, jeden wolny tydzień) w 1978 roku nie przegrał wszystkich meczów w sezonie zasadniczym. "Lwom" brakuje już tylko trzech porażek, a kibice z Motown są tak wściekli na klub rodziny Fordów, że większość z nich w ankiecie zamieszczonej w lokalnej prasie "kibicuje" za sezonem 0-16!!! Na razie jest 0-13 i w grze Lions nie widać nic dobrego, może poza supertalentem WR Calvinem Johnsonem no i oczywiście tym co niewidzialne. *** P.S. Jeśli sędzia Magnuson stwierdzi, że jednak to jednak NFL miała rację, to kara czterech meczów dla wymienionej w tekście piątki graczy wejdzie w życie. Może się wówczas okazać, iż zabraknie ich w playoffs. Zobacz WYNIK inauguracyjnego meczu 14. serii spotkań Zobacz WYNIKI pozostałych meczów 14. serii spotkań Zobacz WYNIK meczu Sunday Night Football Zobacz WYNIK meczu Monday Night Football