Jak poinformowały belgijskie media, w czwartek doszło do spotkania prezesów obu klubów w Chateau d'Helecine. Roger Vanden Stock z Anderlechtu podał sobie rękę z bossem Standardu, Luciano d'Onofrio. Obaj panowie w symbolicznym geście wymienili ze sobą koszulki klubowe, co miało oznaczać, że topór wojenny został zakopany. Belgowie nie informują jednak jak do sprawy odnieśli się poszkodowani przez piłkarzy Standardu: Marcin Wasilewski i Jan Polak, którzy powoli wracają do zdrowia po odniesionych urazach. Mecz Anderlechtu Bruksela ze Standardem Liege odbył się 30 sierpnia 2009 roku. Na boisku padł remis 1:1. CZYTAJ TAKŻE: <a href="http://sport.interia.pl/szukaj/news/wasilewski-nie-schodzi-z-pierwszych-stron-gazet,1362640">Jak faul na Wasilewskim podzielił na dwa obozy reprezentację Belgii</a> <a href="http://sport.interia.pl/szukaj/news/pilkarzom-standardu-grozono-smiercia,1361267">Piłkarzom Standardu grożono śmiercią</a> <a href="http://sport.interia.pl/raport/polacy-ligi-zagraniczne/news/wasilewski-z-bolu-gryzlem-poduszke,1368745">Wasilewski: Z bólu gryzłem poduszkę</a> <a href="http://sport.interia.pl/szukaj/news/koszmar-otwarte-zlamanie-nogi-wasilewskiego,1360137">Koszmar! Otwarte złamanie nogi Wasilewskiego</a>