Najintensywniej, bo przez dwa dni trenował Daniszewski, były żużlowiec między innymi gorzowskiej Stali, dla którego był to drugi poważny kontakt z motocyklem w tej odmianie speedwaya po grudniowym treningu w szwedzkim Funasdalen. Spragnieni warkotu motocykli kibice w sobotę mogli oglądać lidera polskiej reprezentacji - Grzegorza Knappa oraz w niedzielę Michała Widerę. Do Gniezna niestety nie dotarli opolanie. Grudziądzanin na treningu próbował sprzętu zakupionego od szwedzkiego weterana wyścigów na lodzie - Pera Olava Sereniusa. To motocykl z silnikiem Jawy, tzw. stojak, znacznie częściej spotykany wśród zawodników ścigających się na lodzie. Pozostała dwójka Polaków dosiadała natomiast motocykla z silnikiem leżącym, od Fina Jouni Seppanena. Do dyspozycji zawodników był dość krótki i wąski tor, co niestety uniemożliwiło jazdę parami. Mimo to trening okazał się istotnym elementem przygotowań polskiej reprezentacji, gdyż debiutujący w wyścigach na lodzie Mirosław Daniszewski oraz Michał Widera potrzebują jak największej ilości jazd celem oswojenia się z motocyklem i doskonalenia techniki. Doświadczenie zdobyte przez tą dwójkę na tradycyjnych torach żużlowych z pewnością procentuje, pamiętać jednak należy, że ściganie na lodzie wymaga dodatkowych umiejętności. Jako ciekawostkę warto podać fakt, że próbne okrążenia na motocyklu na lodzie w niedzielne popołudnie wykręcił również Jacek Gomólski, były zawodnik Startu i bydgoskiej Polonii aktualnie opiekujący się karierami swoich synów - startującego w Ostrowie Adriana i Gnieźnie Kacpra. Liderem biało-czerwonych, których treningi podporządkowane są przede wszystkim zawodom w Sanoku jest Grzegorz Knapp. Reprezentant GTŻ Grudziądz, dla którego występy na lodzie są jedną z form treningu przed startami na żużlowym owalu, ma szansę na awans do cyklu Grand Prix w wyścigach na lodzie. Gdyby udało się to osiągnąć w sanockiej eliminacji, byłby pierwszym Polakiem w gronie najlepszych żużlowców na lodzie na świecie. Przypomnijmy, że lodowe ściganie w Sanoku w dniach 24-26 stycznia 2009! Organizatorami treningu byli właściciel żwirowni Tomasz Krawczyk oraz firmy Hahn i Ruszkiewicz Sport Marketing.