Osiemnastoletni Żupiński jesienią przeniósł się znad morza do toruńskiego Apatora. Jakiś czas temu właściciel Wybrzeża Tadeusz Zdunek ujawnił, że klub wciąż nie dostał pieniędzy należnych za transfer. Jóźwiak zdradził, że sytuacja wciąż się nie zmieniła. - Sprawy formalne się ciągną. Czekamy aż Apator wywiąże się z ustaleń. Pieniądze nie zostały jeszcze przelane, a pani prezes twierdzi, że stanie się to do końca stycznia, mimo że wcześniej nie było takich ustaleń. Zostały jeszcze trzy dni. Zobaczymy, jak to się dalej potoczy - powiedział. Po odejściu Żupińskiego formacje juniorską Wybrzeża tworzyć będą: Piotr Gryszpiński i Alan Szczotka. Wielu ekspertów widzi ich jako jedną z najlepszych par młodzieżowych na zapleczu PGE Ekstraligi. Żaden z tej dwójki nie jest wychowankiem klubu z ulicy Zawodników 1. Pierwszy trafił nad morze po upadku jego macierzystej Polonii Piła, drugi spędzi w Gdańsku już drugi sezon na wypożyczeniu ze Stali Gorzów. - Alan nie jest do wykupienia - uciął spekulacje menedżer. Ledwo udało nam się go wypożyczyć ze Stali, gdyż Chomski miał w planie pozostawienie go. My wyrażaliśmy naszą silna wola, by został w Wybrzeżu. On też chciał tu jeździć, a trener nie chciał blokować sezonu na siłę. Jeśli jednak w 2021 roku rozwinie skrzydła, to kolejny rok na pewno spędzi w Stali. Nie mamy na to wpływu, ma tam ważny kontrakt i tylko wypożyczenie wchodziło w grę - wytłumaczył Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź!