- APOEL Nikozja był w tym dwumeczu lepszą drużyną, która szczególnie na swoim terenie nie pozostawiła Wiśle złudzeń. Mistrzowie Cypru pokazali dużą klasę i we wtorkowym meczu nie pozwolili krakowianom na wiele - powiedział były snajper Wisły Maciej Żurawski. - Przy odrobinie szczęścia Wisła mogła awansować do fazy grupowej, bo przecież przez kilkanaście minut utrzymywała korzystny dla siebie wynik 1-2, ale to jednak APOEL atakował, miał inicjatywę i stwarzał sytuacje - dodał Żurawski. - Bramka dla gospodarzy wtorkowego spotkania cały czas wisiała w powietrzu i niestety na kilka minut przed końcem meczu zadali oni ostateczny cios. Na pewno żal straconej szansy, ale trzeba przyznać, że Wisła przegrała we wtorek z zespołem lepszym od siebie - zakończył były napastnik krakowskiego zespołu.