W miniony weekend "Żuraw" znów został bohaterem swojej drużyny. W samej końcówce pewnie posłał piłkę do siatki z rzutu karnego, a Larissa pokonała Iraklis Saloniki. - Był wyznaczony do strzelania tej "jedenastki" przez naszego szkoleniowca Georgiosa Donisa. Szkoleniowiec ma bowiem wiele zaufania do waszego napastnika. Z Panathinaikosem z pewnością wyjdzie w pierwszym składzie - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" menedżer generalny Larissy Nikos Lirakis. W gorszym humorze jest bramkarz Panathinaikosu Arkadiusz Malarz, który stracił miejsce w pierwszym składzie. - Przy całym szacunku dla Galinovicia, ale rezerwowym to ja mogę być przy Buffonie, a i z nim podjąłbym walkę o miejsce w składzie - odważnie zapowiada Malarz.